Kochani!
Nie zniknęłam ani nie zapadłam się pod ziemię (chociaż ostatnio mam na to ogromną ochotę, może miałabym święty spokój...), spokojnie! Jestem i pamiętam o Charliem. Ale niestety to cholerstwo brzęczy mi nad uchem jak nieznośny komar i wymusza, abym swoją uwagę skupiła całkowicie na nim. Ostatnią maturę mam 19.05, po tym dniu padne spać na następny rok więc jakoś w maju za rok powinien być następny rozdział.
Żartuję. :)
Chyba.
Mam nadzieję...
W każdym razie, do 19 nie pojawi się raczej nic, przykro mi.
Trzymajcie kciuki i módlcie się, żebym jakoś przebrnęła przez te nieszczęsne matury.
"Trzymajcie się, robaczki!"
xx
Trzymam za Ciebie kciuki! Będę czekać choćby ten rok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Dasz radę! ♥ Wierzymy w Ciebie z Charliem. :') Połamania długopisu :>
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :) Ja też zakuwam, matma i biologia tak bardzo ;____;
OdpowiedzUsuńCóż, ja ostatnią maturkę mam dopiero 27.05, bo Bachillerato (egzaminy dwujęzyczne z j. hiszpańskiego) mi tak wypadają...
Trzymaj się tam, wyśpij po maturach, a na Charliego będziemy czekali z utęsknieniem :)
S.
czekam na nowy rozdział ,zapraszam do mnie :) http://one-night-of-the-hunterr.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://this-is-love-30stm.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńP.S. świetny blog dopiero co zaczęłam czytać, ale jest cudowny :) obserwuję, czytam, komentuję - liczę na rewanż, ale nie zmuszam ;D
własnie skoczylam czytac wszystkie rozdziały... dodaj cos nowego kobieto, nie mecz juz nas tak! :)
OdpowiedzUsuńHej kiedy bedzie nowy rozdział?????????????????:)
OdpowiedzUsuńWybacz że dopiero teraz piszę. Dwa dni temu zaczęłacz czytać tego bloga, dziś skończyłam. Nie chcę pisać wiele, po prostu jdstem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że nie porzuciłaś pisania. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: searching-for-a-sign.blogspot.com